Archiwum czerwiec 2005


cze 30 2005 Czy mogę być pewna, że nie znikniesz?
Komentarze: 4

Dusze się.

Ledwo oddycham.

Zalewa mnie pesymizm. Z wszystkich stron.

Przeczucia zazwyczaj prawdziwe. Budzą we mnie lek.

Nic się nie zmieniło nadal lesna sciezka nadal piękny spiew ptaków o 4 rano.

Ale czuje ze cos się zbliza.

Burza?

Jak bardzo bym chciała zeby to były tylko łzy szczescia?

 

Planowałam wakacje w sierpniu. Wszystko z tym związane popchnęło mnie na ta droge szczescia.

Teraz coraz czesciej myślę ze bez sensu.

Ze ja nie.

Mi? Ze niby mi miałoby się przydarzyc cos takiego?

Że szczescie

Ta niewiara powoduje ze emocje we mnie napływaja falami od nadziei do zwątpienia od wary do pesymistycznego przeznaczenia.

Sprawdzam pytam szukam potwierdzenia swoich leków.

Wszystko dobrze.

Tylko, czemu nie wierze, czemu za wszelka cena staram się wykazac ze to bez sensu.

 

 

Tysiace watpliwosci. Cy warto czy to nie popsuje moich pozniejszych planow? czy pozniej uda mi sie złapac jakas leprza prace? Czy robie dobrze? Czy napewno powinnam ? 

 

 

 Odpowiedzialnosc kontra marzenia

 

 

Chyba po prostu się boje.

Wiec pełna strachu idę dalej droga chyba szczęścia....

 

 

W tle Goya- smak słów .....

 

panna-nikt : :
cze 23 2005 :]
Komentarze: 15

Zgubiłam sie.

Ale nagle przedemna roztoczyło sie piekno nowych drog.

Kazda inna.

Zamykam oczy, niech wybor podejmie dusza...

Jestem na lesnej scieszce.

 

Zupełnie nie wiem czemu czuje sie opentana optymizmem.

Mam miliony czasteczek energi w sobie.

Ni e wsciekam sie na ptaki ze spiewaja o 5 rano.

Nawet jesli połoze sie o 4.

Jest jakos tak ..... hmmmm

Pieknie?

Czuje ze nadchodzi zmiana...

nie chyba juz cos sie zmnieniło.

Tylko nie wiem co :]

 

P.S. Sen zbija mi z powiek tylko Siuda ze swiimi podtawami praw dla ekonomistów. Bleach.

w tle - i say a little prayer.. Aretha Franklin

just :]

panna-nikt : :
cze 20 2005 Znowu
Komentarze: 7

Tęsknie

Tęsknie

Tęsknie

 

Wypowiedziane przez 3 różnych mężczyzn...

Mające 3 rożne znaczenia...

 

Wszystko posklejane, za trudne, nie przewidywalne, nie prawdziwe.

 

Nie wiem.

 

Chyba znów zgubiłam drogę w labiryncie swoich własnych myśli.

 

To wszystko nie tak.

 

Skulona siedzę na trawie w nocą, patrząc w gwiazdy próbuje odnaleźć własna mleczna drogę.

 

 

 

Czegoś brak...

 

Nic.  pusto i samotnie.

 

 


Znowu przyszła do mnie samotność
choć myślałem że przycichła w niebie
Mówię do niej:
- Co chcesz jeszcze, idiotko?
A ona:
- Kocham ciebie

Jan Twardowski

 

 

 

 

P.S. Zdane prawo parcy <jupi>

panna-nikt : :
cze 17 2005 "Kraina Miłosci " na polanie
Komentarze: 7

Ja w zwiewnej błękitnej sukience.

Jestem.

Pewna siebie jak nigdy.

Spotkanie.

Z mężczyzna, którego zawsze kochałam, wydawało mi się ze nigdy nie przestanę...

Ale czułam ze powoli się uwalniam od toksycznej miłości do mężczyzny, który stłukł mi dusze.

Tak, gdy tylko zaczęłam rozmawiać.

Poczułam ze pamiętam tylko te dobre już nic nie znaczące chwile.

On był oczarowany. Nie powiem od tamtego czasu zmieniłam się bardzo...

Dotknął rozpuszczonych włosów. Zapytał

Tak strasznie bałam się tego pytania....

-, Co byś powiedziała gdybym ci znów wyznał miłość

Milczę....

-Kocham Cię..

Spojrzałam mu głęboko w oczy....

- Odpowiedziałabym Ci ze łżesz jak pies......Kłamiesz.....

Straciłeś już swoja szanse.....

 

Odeszłam.....

Czuje sie teraz wolna.

Jednak czas goi rany... 2 Lata, ale zawsze:)

 

 

Teraz tylko położyć się na polanie

I w dźwiękach Myslovitz "Kraina Miłości" patrzeć w niebo

Pięknie....

panna-nikt : :
cze 15 2005 :) sukces
Komentarze: 5
Tak Moi Panstwo. UDALO MI SIE NAPRAWIC KLAWIATURE Jak zawsze za rada Adama Słodowego. Dokładnie o 2 w nocy miałam olśnienie. Nie wiem, co dokładnie zrobiłam, ale działa:)))))) Z tej jakże pięknej okazji mój ulubiony żart: "Sroga zima spotyka się 2 przyjaciół 1 pyta drugiego: -stary tak zimno a ty bez nauszników? Przecież zamarzniesz!!! -Oj kochany, to straszne, co mi się stało. -Ale, co sie stało?! -Miałem straszliwy wypadek:( -Rany no opowiadaj, co się stało. -Słuchaj tragedia. Kumpel mnie na wódkę zaprosił a ja nie usłyszałem. Oj sesja. Moi państwo żeby mi się tak chciało wkuwać jak mi się nie chce:) A no i polubilam różowy kolor. Dokladniej za rada przyjaciela kupiłam bluze różowa. No i musze przyznac ze calkiem mi do twarzy
panna-nikt : :