Archiwum 17 czerwca 2005


cze 17 2005 "Kraina Miłosci " na polanie
Komentarze: 7

Ja w zwiewnej błękitnej sukience.

Jestem.

Pewna siebie jak nigdy.

Spotkanie.

Z mężczyzna, którego zawsze kochałam, wydawało mi się ze nigdy nie przestanę...

Ale czułam ze powoli się uwalniam od toksycznej miłości do mężczyzny, który stłukł mi dusze.

Tak, gdy tylko zaczęłam rozmawiać.

Poczułam ze pamiętam tylko te dobre już nic nie znaczące chwile.

On był oczarowany. Nie powiem od tamtego czasu zmieniłam się bardzo...

Dotknął rozpuszczonych włosów. Zapytał

Tak strasznie bałam się tego pytania....

-, Co byś powiedziała gdybym ci znów wyznał miłość

Milczę....

-Kocham Cię..

Spojrzałam mu głęboko w oczy....

- Odpowiedziałabym Ci ze łżesz jak pies......Kłamiesz.....

Straciłeś już swoja szanse.....

 

Odeszłam.....

Czuje sie teraz wolna.

Jednak czas goi rany... 2 Lata, ale zawsze:)

 

 

Teraz tylko położyć się na polanie

I w dźwiękach Myslovitz "Kraina Miłości" patrzeć w niebo

Pięknie....

panna-nikt : :