Archiwum październik 2004


paź 31 2004 grate ideas
Komentarze: 12

Co najlepiej robic rodzinnie?

Pojechac do lasu i rozejsc sie w tyle stron ile jest osób czyli u mnie w 4 strony swiata :]

Tak naprawde to rozeszlismy sie grupami w 2 ale i tak bylo super.

 

A co do poduszki to odnalazlam kogos na zamiane:

jest kochajacy, odpowiedzialny, czuły i ma zielone oczy........

uwielbiam go zwlaszcza jak sie do mnie przytula.....

 

Nie nie nie to nie facet to kotek :] kicio sie nazywa "jony walker" :] ale ze wzgledow rodzinnych (mama by mi go ukatrupila) jest u mojego ojca w pracy wiec randki mamy co tydzien :]

 

Jutro swieto zmarłych........ wiec .....

"Spieszmy sie kochac ludzi bo tak szybko odchodza ..."

panna-nikt : :
paź 30 2004 No... nie
Komentarze: 12

U mnie tez no.. nie :(

Cholera bylam wczoraj na imprezie z super facetem. Co sie okazalo? Ze malo tego ze ma dziewczyne to jeszcze ma dziecko (ale z inna). Bosz ! To bylo druzgocace a tak dobrze nam sie rozmawiało...

Malo tego moja "przyjacioleczka" opowiedziala mi niby niechcacy jak to moj byly facet malo sie nie przerznal z jej przyjaciolka.A z nia tylko spał w jednym łóżku.I jakos mi sie nie dobrze zrobilo jak to uslyszalam. Jejku jakies to obrzydliwe mi sie wydalo.

Łukasz obiecal mi oddac kase wiec stalam i godzine na niego czekalam :/ Zadzwonilam spuscilam mu opieprz a on: przepraszam we wtorek ci oddam nie mialem jak napisac.

To straszne ale sie nim brzydze.

 

Podsumowujac chumor mam kiepsciusienki i jaks ta poduszka taka anemiczna.

panna-nikt : :
paź 28 2004 :] friend
Komentarze: 11

Moja przyjazn z Jarosławem ewidentnie rozkwita,robi sie tez ustnie bardziej pieprzna. Pełno pod tekstów itd. Ale powiem wam ze jak sie z kims codzienie pracuje przez 8 godzin to juz jak rodzina. A nie wierzylam w przyjazn damsko meska a jest ona:] Jarek ukierunkowuje moje flirty i ewentualne przyszle znajomosci ukazuje mi moje myslenie z punktu widzenia faceta, a ja go ukierunkowuje w stosunkach malzenskich. Rozmawiamy po prostu o wszystkim.                                                                            Jednym słowem po miesiacu pracy znamy sie jak łyse konie:]

Co do Macka co mielismy sie poprzytulac za 7 kafli + kilka moich stówek to nic z tego bo dlugo go nie bede widziala, a ze siostra ma do niego leprzy dostep i zrezygnowala ze "swojego" zaczyna z moim chodzic do kina.

Ale jak to mówi brat Anny Kreniny- Obłoński "wszystko sie jakos ukształtuje"

Narazie samotnie przytulam moja podusie :]

 

 

panna-nikt : :
paź 27 2004 ach Ci ludzie sukcesu
Komentarze: 9

Dzis tubalnym głosem z Radiostasji Pani Psycholozka powiedziała:

"Ludzie sukcesu zarabajacy duza ilosc pieniedzy, wydaja je na ubrania, imprezy. Ale wieczorem wracaja po pracy  do pustego mieszkania i płacza w poduszke - sa samotni"

Jarek odrazu podchwycił temat ze on z pensia minimalna krajowa wraca do domu do kochajacej zonki i jest happy:)Ze mna bylo ciut gozej (sam dół minimalnej krajowej)bo i mniej zarabiam i meza ani nawet faceta ni mam no i tez sie do samotnej poduszki przytulam.... No i pogadalismy chwile o Macku ktory mi sie podoba bardzo (facet z mojej siostry firmy) - samotny przystojny inteligentny i dostatni :]Pózniej Jarkowi wyrwała sie złota mysl:Ale wiesz kwiatuszku na czym polega roznica miedzy wami?

Na tym ze on przytula sie do poduszki za 7 kafli a ty do poduszki za kilka stówek:]

Moja odpowiedz byla oczywista:Nie taniej wyszło by nam sie do siebie przytulic :P 

 

panna-nikt : :
paź 26 2004 :]
Komentarze: 13

Tak zdecydowanie macie racje:]

 

Dzis moja terorystka pani naczelnik Iwona przywrocila mi wiare w ludzi,

mowiac do mnie " rybenko " ( normalnie mowi do mnie bezpodmiotowo).

To bylo najbardziej traumatyczne przezycie mojego zycia :]

hihihihi

 

Dziekuje wam :*

 

 

 

panna-nikt : :