Archiwum 15 grudnia 2003


gru 15 2003 kiedys..
Komentarze: 7

Przestraszylam sie tego co kiedys napisalam....

Opadam z sil.....

Wiem ze jest jakies jutro

tylko tak naprawde nie wiem

czy mam ochote jeszcze walczyc......

Kiedy wyszła z samochodu zaczął padać deszcz. Mroźny i zimny, jak ostrze sumienia.

Pomyślała wtedy, że to naprawdę ostatni raz.

Chociaż dlaczego miałaby tego nie robić ??!

Nie ma nikogo. Samotność wykorzystała ją i nawet nie zapłaciła !Tak pieniądze przecież są takie warzne. Za nie dostaje jedyne małe, czasem ułomne szczęście. Myślała o tym idąc przez ulice, a napotykani przechodnie rzucali spojrzenia pełne nienawiści.

Nie miała pieniędzy wiec jedynie co jej pozostało to znów się oddać.

Zrobiła to. Miała dużo klientów bo była bardzo atrakcyjna. Nie była piękna, ale miała to coś.

Długie nogi, piękne puszyste włosy. Ale twarz, miała ranę  na policzku. Tę ranę zadał jej jeden z tych, którzy lubią zadawać fizyczny ból. Była brunetką więc preferowali ją ambitni.

To znaczy, że dostawała więcej pieniedzy. Ostatnio nawet zaczęła o siebie dbać.

Teraz to kłamstwo wydawało jej się bardziej wiarygodne. Bo przecież nie byli to już brudni schlani , beznadziejni nieczuli faceci. Teraz mogła nazywać się kochanka. Tak to określenie bardziej jej się podobało. ..

panna-nikt : :