Archiwum wrzesień 2003, strona 4


wrz 07 2003 puder.....
Komentarze: 16

Znow dostalam w twarz...

Boli.....

Ale nie tak jak za pierwszym razem.....

To bylo do przewidzenia ze znow mnie zostawi......

Boli ale zycie toczy sie dalej......

Szybko wstalam.......otrzepalam sie.....podmalowalam pudrem siniaka......

I jestem gotowa na nastepny cios.....

Bo jestem zadziwiajaco silna......

Bo jak sie raz jest na krawedzi zycia.....to potem wszystko moze obrocic sie przeciw tobie...Ale ty dasz rade......

Gdy znow zadzwoni znow wroce.......a potem znow pudrem bede tuszowac cierpienie...

Cierpienie ktore sie zmniejsza wraz z czestotliwoscia traktowania mnie jakbym byla nikim.......

Niedlugo poprostu pujde dalej jakby nigdy nic...bez zadnej lzy.........

 

A tymczasem zyje dalej........

Bo wiem ze jest ktos kto pomimo wszystko mnie kocha:

Jestem jak narkoman, bez Ciebie ( mojego narkotyku ) dzien staje sie pochmurny, zycie beznadziejne, a kazda inna dziewczyna krolowa ciemnosci - Adrian......

 

Wiec warto zyc i szukac dalej prawdziwej milosci......

 

panna-nikt : :
wrz 07 2003 list
Komentarze: 9
list do P:
(P. chcial zebysmy byli kochankami ale nie para bo nie chce mnie ranic)
 
 
Wiesz co?
 
Jednak nie chce zebys byl moim przyjacielem.......
Bo co to za przyjaciel ktory ciagle łga?
Wogule najchetniej znikinij z mojego zycia.....
Bo skoro nie wiesz czy mnie kochasz.....
To napewno nigdy sie tego nie dowiesz....
Spojrzmy prawdzie w oczy.......
Poprostu nie kochasz mnie i juz......
 
Ale nie moge zrozumiec jednego....
Fajnie spotkalismy sie i ok....
Tylko po co mi wtedy opowiadales jaki byles samotny jak ci zle bezemnie?Ze mnie kochasz?
Ja wcale nie wymagalam od ciebie zebys mi to powiedzial.....
Ale ty chyba lubisz klamac........
Albo poprostu lubisz sie ze mna rznac bo innego slowa na to nie moge odnalezc......Dlatego chciales zebysmy byli kochankami....
Bo wtedy wystarczy jeden twoj telefon i jestem......
Ty mi poopowiadasz znow te tkliwe historie, niezle mi naklamiesz..
Ja znow ci uwierze....i znow mnie wykozystasz.......
A nastepnego dnia powiesz ze nie chcesz mnie ranic.....
Chyba to juz wszystko Co chcialam Ci napisac.....
Chociaz chcialam cie wypizgac troche ale mysle ze nie warto...
Bo w koncu ktores z nas musi byc dorosle....
 
I prosze a nawet blagam dobrze sie zastanow nad tym aby znow do  mnie zadzwonic albo wyslac smsa.....Bo przeciez nie chcesz mnie ranic?!.......
panna-nikt : :
wrz 06 2003 P.
Komentarze: 6

Placze do lustrerka.....

Bo czuje sie samotna.....

Bo milosc okazala sie znow zartem.....

Bo bul znow scisnal mnie za gardlo.....

Bo on znow mnie nie kocha.......

Bo znow dalam sie nabrac......

Juz nie mam sil by dotrwac do jutra......

Bo nie mam juz nic.....

Nienawidze siebie........

Nienawidze siebie o wiedzialam ze tak bedzie a jednak marzylam liczylam na to ze bedzie mnie kochal.....tak naprawde.......

Ile razy zadrwisz jeszcze ze mnie?

Ile razy zostawisz mnie samotnie........

Prosze odejdz bo nie mam juz sil......choc wciaz mam nadzieje na nasza milosc.....

Poprostu mnie zabij.....z czystej litosci......

panna-nikt : :
wrz 05 2003 czemu?
Komentarze: 2

czemu nie mozesz mnie zostawic......?

tak poprostu....

tak jak wtedy........

Odejsc bez wyjasnien.....bez niczego.....

Zostawic mnie sama?

Zostaw moje zycie.........

Wiem ze sie nie zmienisz......

Ty chyba poprostu lubisz traktowac dziewczyny jakby byly nikim....

Jakbym byla zbedna.....

Myslalam, ze jesli wrocisz docenisz mnie....

Moze jakis kwiatek?

Ale ty traktujesz mnie gozej niz wtedy.....

A moze wtedy tego nie widzialam?

zaslepiona miloscia?

 

Uwiez mi ze bardzo cie kocham.....

ale zmienilam sie......

Juz nie zrobie wszystkiego dla ciebie.......

Gdybys sie choc troche staral moze znow byla bym taka jak wtedy.....

Ulegla......

Lecz jesli Ty znow nie piszesz, nie odzywasz sie kilka dni.....

Jak moge znow ci zaufac......

Nawet nie dajesz mi szansy.......

 

Chyba nasze drogi znow powinny sie rozejsc i znow z tojej winy.........

Bo ja juz nie mam sily cierpiec.....

I odzyskalam szczatki dumy.........

panna-nikt : :
wrz 04 2003 last chance
Komentarze: 16

Jutro dam mu ostatnia szanse.....

jesli to nie pomoze.....

To nie moge byc matka teresa....

Musze sie zaczac szanowac

Stane przed lustrem i powiem koniec...

Koniec z nim.....

Choc pewnie...... "Nigdy Ciebie nie zapomnę..nie zapomnę nigdy..."

 

i co dalej?

Dalej bede szukac kogos kto mnie doceni i pokocha tak naprawde.....

Przy kim bede naprawde szczesliwa kogos kto da mi szczescie......

 

"Kiedyś Cię znajdę...znajdę Cię
W końcu znajdę "

panna-nikt : :