Archiwum grudzień 2003, strona 2


gru 02 2003 mysli.....
Komentarze: 14

Panna-nikt siedzac na tarasie swego domu

patrzyla jak lzy nieba plyna po twarzy swiata...

Myslala o tym ze jednak nie potrafi

 juz tak bardzo kochac...

Bo ten ktoremu oddala cala siebie stlukl jej dusze....

Znow jej twarz wykrzywil grymas bolu...

Skleila dusze lecz troche nieumiejetnie.....

Dusza jej jest jak domek z kart wystarczy jedno dmuchniecie...

by wszystko zniweczyc.....

Sklane popekane naczynie  poprzec przeswity pomiedzy

zle dobranym kawalkami traci cala wlewana w niego milosc.....

choc tak bardzo stara sie zachowac.....

Pozostaje tylko jej tylko ten wspanialy zapach....

Z czasem rany sie zabliznia....

a naczynie coraz bardziej sie napelnia....

panna-nikt : :