Komentarze: 12
No i istnieje nadzieja....
Dzwonilam do T.....
I umuwilismy sie wstepnie na sobote:)
Jeszcze ma sie odezwac,wyslac semsa albo cos...
BARDZO podziekowal za telefon.....
..............
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
No i istnieje nadzieja....
Dzwonilam do T.....
I umuwilismy sie wstepnie na sobote:)
Jeszcze ma sie odezwac,wyslac semsa albo cos...
BARDZO podziekowal za telefon.....
..............
Tesknie......
Umieram z tesknoty.....
Lzy bezglosnie splywaja mi po twarzy.....
Bo wiem ze kocham tylko jego......
Ale staram sie......
Nie podnosze sluchawki telefonu nawet nie patrze w te strone.....
tylko gdy zasypiam czuje jakby spal ze mna.....
tak sobie to wyobrazam....
Moze jeszcze kilka chwil i zatapiajac sie w codziennosc zapomne...
Jak codzien....
Moja mama stwierdzila ze taki facet jak Adrian zdarza sie raz na 10000 lat....
Taki zakochany przystojny romantyczny inteligentny i wogule......
No i co z tego......
Zerwe z nim juz niedlugo musze wybrac tylko odpowiedni moment zeby go nie zranic....
Z T urzadzam ciche dni......On nie ma kasy w telefonie....A ja wracam do wspomnien o P...i daje t troche wolnosci...pozwalam mu zapomniec na dluzsza chwile o sobie.......
Wiem ze P nigdy nie wroci.....Dlatego musze szukac innego wyjscia z labiryntu zycia....
Adrian przyjechal do mnie skuterkiem (z Pulaw do Warszawy)
Nie zerwalam z nim.....
Dlaczego?
Bo tak naprawdenie nie wiem jeszcze czego chce......
Chce miec kogos kto kocha mnie tak poprostu....
Milosc odwzajemniona.........
Moze to i nie moralne niesprawiedliwe i wszystko nie....
Ja poprostu chce byc szczesliwa.........
Wiec zostaje tak jak bylo.....
Tomek, Piotrek , Adrian.......
Nie zmienie tego puki nie odnajde szczescia....
Bliskosci i wpatrywania sie w gwiazdy.....
Kogos kto zawsze znajdzie dla mnie czas......
ciagle przezywam to kiedy pierwszy raz powiedzial do mnie slonko....
Poczulam sie wtedy jak ktos wyjatkowy:)
(Co ciekawe wcale nie spozywalam werters oryginal:P)
Niestety impreza z T przeszla mi kolo nosa:(
Bo nie moge przelozyc korkow
Bylo mu przykro..:)
pozatym jak sie okazalo przed 5 minutami mam 38 i 6 stopniow goraczki.....
Ale wyslalam mu semsa o tresci nastepujacej:
Szkoda ze nie wyszlo.No ale nic pojde na impreze lokalna.
Baw sie dobrze ale pamietaj o mnie...;)I zastanow sie kiedy znajdziesz dla mnie czas...;)
Tresc chiba mowi sama za siebie:)
Nic nie musze dodawac:)
A z ciekawszych doznan dzisiejszego dnia:
usmiech bananowy mi nie mija:P
Napisalam 6 stronicowe wypracowanie z historii (hyba sobie pomnik w ogrodku postawie za to :P)
No i mysle intensywnie nad tym jak zerwac z A.
Nie raniac jego uczuc i nie pozostawiajac urazu do
"starszych kobiet":P:P:P
Moje zycie sie bardzo zmienilo ....
Juz:)
Szybko co?
uczenie sie do drugiej w nocy daje niespodziewane efekty.....
jestem ulubionym dzieckiem moich rodzicow....
Popijam red bula ferweksem i mam ponadmiare ozywione cialo i umysl....
tomek sie odezwal.....
nawet napisal do mnie per "SLONKO"
I wtedy umarlam z wrazenia....;)
Jak dobrze pojdzie to pojade z nim dzis na impreze:)
........
Chodze taka rozentuzjazmowana jakbym sie nacpana....:))))
A usmiech mam jakby mi ktos banana wlozyl;P
od ucha do ucha:)