Archiwum 22 października 2003


paź 22 2003 dziwka
Komentarze: 5

Biore sie w garsc....

tylko nie wiem czy bede na tyle silna zeby powiedziec mu nie kiedy znow bedzie

chcial rozchrzanic moje juz ulozone zycie....

Nie lubie miloscibo tylko mnie rani.....

Jestem zwykla dziwka.....

I uwierzcie mi ze wiem o tym ze robie zle i zachowuje sie jak dziwka....

Usprawiedliwienie?

Kocham go to jedyne co moge dac na swoja obrone....

I neobchodzi mnie co o mnie mowia i mysla.....

ja poprostu chce byc szczesliwa....

I niewazne czy znow dam mu to co chce i on znow potraktuje mnie jak szmate....

Jestem szczesliwa tylko wtedy gdy z nim jestem...

Ale pozniej caly miesiac jego milczenia i moj odwyk i ukladanie sobie swiata od poczatku...

Ciagle pale, jednego za drugim......

Z jednego nalogu w drugi........

Biore sie w garsc.........do nastepnego razu......

Nie umiem odmawiac....

Moze takie wlasnie ma byc moje zycie? Moze tak jest dobrze?!Moze nie warto nic zmieniac?!

 

panna-nikt : :