Archiwum 05 stycznia 2005


sty 05 2005 ach te zielone oczy
Komentarze: 15

Poplakalam sie jak zawsze...

Ze mi zle, że nikogo nie mam, że nic mi sie nie udaje, że nic nie potrafie.....

Ale postanowiłam w trybie natychmiastowym w wziaść sie garść.

Mam tyle zaplanowanych zadan ze nie bede miala czasu myslec o tym ze jest zle.

czyli tak juz pracuje ucze sie i chodze na zajecia codziennie 10 km rowerem treningowym ale do tego zamiezam 2 razy w tygodniu spotkac sie ze znajomymi wstapic do jakiegos klubu najchetniej ksiazek fantazy do klubu grajacego w scrable szachy no i go no nie umiem grac ani w go ani w szachy moze to i lepiej, zmusic kogos zeby  chodzil ze mna do kina 1 w miesiacu no i mysle powaznie nad aerobikiem dwa razy w tygodniu. A w dni kiedy nie pracuje spacer po lesie koniecznie z jakas "trajkoczaca" kolezanka zeby nie myslec...... No i obowiazkowo codziennie komentowanie:]

no to buziaki:]

I cholera mac znow mam zielone oczy :P

panna-nikt : :