Archiwum 10 marca 2004


mar 10 2004 przerwa
Komentarze: 8

Wczoraj bylam podmiotem przemocy w rodzinie,

ale to niestety normalne u mnie w domu...

Czasem....

zadzwonilam dzis do niego potrzebowalam

 Zeby mnie pocieszyl, powiedzial ze wszystko bedzie dobrze

 i jesli tylko bedzie mogl to pomoze.....

Ale on znow walnal focha bo nie chcialam sluchac co on na ten temat mysli.

Przeciez wiadomo ze nic sie nie zmieni...

nie potrzebne mi sa rady...

Odlozylam sluchawke i plakalam

Kazdy musi miec czasem chwile slabosci

Czulam sie tak jakbym nie miala nikogo...

 Chyba czas odpoczac od siebie, najwidocznej sama musze sobie dac rade ze wszystkim...

 

 

P.S. Obiecuje  ze jak tylko psychicznie sie lepiej poczuje to przykleje sie do komputera i bede komentowac wasze notki

panna-nikt : :