Archiwum 02 stycznia 2004


sty 02 2004 swieta...nowy rok
Komentarze: 20

Dzien swiateczny pelen zlosci i smutku....

wyszlam z domu w strone kosciola...

Bo przeciez  ON zawsze mnie rozumial....

dzwi kosciola byly zamkniete

..........

Poszlam do parku i pomyslalam o nim....

Bo przeciez jest wszedzie....

i chyba nawet najmniej w kosciele...

Zimne i dwulicowe rodzinne swieta  sie zakonczyly ...

 

A sylwestra spedzilam z dwojgiem ludzi ktorych kocham....

Oboje w koszulkach supermena.

ona w blekitno niebieskiej bardziej stonowanej

On w niebieskiej....

Marta ktorej zycie jest niezwykle podobne do mojego

Ktora jest zawsze....

I Lukasz moj mezczyzna....

Bylo wspaniale zrobilismy sobe kino familijne:)

Potem dlugo tanczylismy,gadalismy,pilismy....

O 2 poszlismy spac..yyy.tj martus moja poszla spac...

Bo my z moim slonkiem przegadalismy cala noc....

Niewyobrazam sobie zycia bez nich....

 

"Chce tu zostac i zawsze z wmi byc nawet kiedy bedzie zle...

Chce ty zostac bo bez was to nie mam sily by dalej zyc..."

 

Dziekuje......

panna-nikt : :