Komentarze: 20
Dzien swiateczny pelen zlosci i smutku....
wyszlam z domu w strone kosciola...
Bo przeciez ON zawsze mnie rozumial....
dzwi kosciola byly zamkniete
..........
Poszlam do parku i pomyslalam o nim....
Bo przeciez jest wszedzie....
i chyba nawet najmniej w kosciele...
Zimne i dwulicowe rodzinne swieta sie zakonczyly ...
A sylwestra spedzilam z dwojgiem ludzi ktorych kocham....
Oboje w koszulkach supermena.
ona w blekitno niebieskiej bardziej stonowanej
On w niebieskiej....
Marta ktorej zycie jest niezwykle podobne do mojego
Ktora jest zawsze....
I Lukasz moj mezczyzna....
Bylo wspaniale zrobilismy sobe kino familijne:)
Potem dlugo tanczylismy,gadalismy,pilismy....
O 2 poszlismy spac..yyy.tj martus moja poszla spac...
Bo my z moim slonkiem przegadalismy cala noc....
Niewyobrazam sobie zycia bez nich....
"Chce tu zostac i zawsze z wmi byc nawet kiedy bedzie zle...
Chce ty zostac bo bez was to nie mam sily by dalej zyc..."
Dziekuje......