Komentarze: 9
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Placze do lustrerka.....
Bo czuje sie samotna.....
Bo milosc okazala sie znow zartem.....
Bo bul znow scisnal mnie za gardlo.....
Bo on znow mnie nie kocha.......
Bo znow dalam sie nabrac......
Juz nie mam sil by dotrwac do jutra......
Bo nie mam juz nic.....
Nienawidze siebie........
Nienawidze siebie o wiedzialam ze tak bedzie a jednak marzylam liczylam na to ze bedzie mnie kochal.....tak naprawde.......
Ile razy zadrwisz jeszcze ze mnie?
Ile razy zostawisz mnie samotnie........
Prosze odejdz bo nie mam juz sil......choc wciaz mam nadzieje na nasza milosc.....
Poprostu mnie zabij.....z czystej litosci......
czemu nie mozesz mnie zostawic......?
tak poprostu....
tak jak wtedy........
Odejsc bez wyjasnien.....bez niczego.....
Zostawic mnie sama?
Zostaw moje zycie.........
Wiem ze sie nie zmienisz......
Ty chyba poprostu lubisz traktowac dziewczyny jakby byly nikim....
Jakbym byla zbedna.....
Myslalam, ze jesli wrocisz docenisz mnie....
Moze jakis kwiatek?
Ale ty traktujesz mnie gozej niz wtedy.....
A moze wtedy tego nie widzialam?
zaslepiona miloscia?
Uwiez mi ze bardzo cie kocham.....
ale zmienilam sie......
Juz nie zrobie wszystkiego dla ciebie.......
Gdybys sie choc troche staral moze znow byla bym taka jak wtedy.....
Ulegla......
Lecz jesli Ty znow nie piszesz, nie odzywasz sie kilka dni.....
Jak moge znow ci zaufac......
Nawet nie dajesz mi szansy.......
Chyba nasze drogi znow powinny sie rozejsc i znow z tojej winy.........
Bo ja juz nie mam sily cierpiec.....
I odzyskalam szczatki dumy.........
Jutro dam mu ostatnia szanse.....
jesli to nie pomoze.....
To nie moge byc matka teresa....
Musze sie zaczac szanowac
Stane przed lustrem i powiem koniec...
Koniec z nim.....
Choc pewnie...... "Nigdy Ciebie nie zapomnę..nie zapomnę nigdy..."
i co dalej?
Dalej bede szukac kogos kto mnie doceni i pokocha tak naprawde.....
Przy kim bede naprawde szczesliwa kogos kto da mi szczescie......
"Kiedyś Cię znajdę...znajdę Cię
W końcu znajdę "
Matijko mowisz ze jest zazdrosny o Adriana...
Ale zastanow sie dobrze.....
Gdyby mnie nie zostawil nie bylo by ani Adriana ani Tomkow....
Nie bylo by nikogo oprucz niego......
Zrobila bym wszystko co chcial.......
A teraz jak moge nie miec Adriana?
Tak poprostu zostawic go dla P?
NIE
Zeby znow mnie zostawil.....
Rano obudzi sie i stwierdzi zartowalem?
Adrian pozwala mi byc szczesliwa....
Wiem ze mam kogos kto mnie kocha....
Kto bedzie blisko mnie gdy bede sie czula samotna....
dzieki ktoremu zapomne o wszystkich problemach......
A P?
Jego wiecznie nie ma.......
Tj. jest kiedy jemu potrzeba.....
Czasem czuje sie tak jakby liczyly sie tylko jego potrzeby.....
Nie potrafie mu zaufac przez przeszlosc......
Ale cos jednak nie pozwala mi odejsc......