lip 12 2005

Zła kobieta


Komentarze: 9

Zła kobieta jestem.

I wiecej nikt.

Idac porywam ze soba wszystko.

Nawet to Co nie nalezy do mnie .. tak po prostu nie chacy.

Milcze zyje zartuje.

Czemu odgaduja blednie moje mysli na cos licza...

Czuje sie winna.

 

 

Ale to nic.

Im blizej sierpnia robie sie wierniejsza.

Smieszne

Juz zadnych zartow ... coraz mniej.

Kurcze przeciez nie wierze w milosc na odległosc !!

tym bardziej miedzynarodowa

panna-nikt : :
21 lipca 2005, 16:25
a ja wierze w kazda..bo wiem, ze jest mozliwa..wiesz, ze przenosi nawet gory? buziaki
BanShee
14 lipca 2005, 23:56
też nie wierzę w miłość na odległość ale i to mi się zmieniło i udało wytrzymać; chociaż moja odległośc miała tylko 3,5h jazdy pociągiem
14 lipca 2005, 00:51
czemu od razu się poddawać? wystarczy wierzyć!!!!!!!!!
empati
12 lipca 2005, 21:06
nie wierze nawet w tą bliską.
12 lipca 2005, 18:45
milosc na odleglosc moze byc niezlym sprawdzianem
12 lipca 2005, 12:57
no nie... bede zazdrosny o pana z anglii ;p

im gonna sing a doom song now. doom doom doom doom doom...
Kumcia
12 lipca 2005, 10:26
Milosc na odleglosc to ciezka sprawa..ale moze istniec!
12 lipca 2005, 09:52
Może właśnie przyszedł czas zeby w nią uwierzyć? A myśli... Mysli niestety nie da sie poskromić...
12 lipca 2005, 08:26
hmmm..z tą miłością na odległość to różnie bywa,nie można w nią nie wierzyć,bo ona może przetrwać,ale tylko,gdy obie strony tego chcą i zdają sobie sprawę z wyrzeczeń-ja wytrwałam w takim związku rok,bo znalazł się ktoś,kto był cały czas blisko..

Dodaj komentarz