sama
Komentarze: 5
Probuje wzbic sie w niebo
zapomniec o moich problemach
Ale moje skrzydla - skrzydla wazki
sa za slabe na to zeby uniesc mnie ku niebu
Nie sa wstanie unies mnie z tana kamieni- problemow ktorych wciaz przybywa....
samotnos zabila we mnie nadzieje...
A mlosc zmienia sie w nienawisc..
Placze do pustych scian, co za wstyd
Bylam z kims jakis czas, niewazne juz
Czuje, ze wokol mnie nie kocha nikt
Czuje, ze zawsze juz bedzie tak
Jestem sama, taki los...
Niekochana, taki los...
Moze pukasz do mych drzwi
Powiedz czemu nie slysze nic?
Nie moge kochac, bo słaba jestem wtedy
Nie mysle o sobie i zatracam sie
Oddaje wszystko i nie mam nic
Znowu nie kochal mnie ten obcy ktos
Nie bede juz sobie klamac prosto w twarz
Nie bede juz szarpac sie...
Dodaj komentarz