sty 24 2005

Rozpływam sie ... w ustach a nie w dłoni...


Komentarze: 20

Zaliczyłam!!!!!!!!!

Nawet to moje milusińskie prawo administracyjne na 4 :] z tego szczęścia poszłam do fryzjera i obciachałam sobie włoski mam teraz do ramion. A ze wcześniej udało mi się schudnąć to teraz jestem nie dość ze piękna to jeszcze inteligentna :P

No i w piątek byłam na świetnej imprezie trakcie pracy zadzwonił kumpel ze studiów czy nie pójdę z nimi do klubu. Myślę sobie jutro zajęcia nie moge wyrzuty sumienia. Ale później, stwierdziłam ze skoro wiem już ze zaliczyłam to czemu nie...

Oczywiście pojechałam. O 11 w Proksimie się umówiliśmy. Było super 3 facetów koleżanka Mariusza i Ja. Już dawno się tak dobrze nie bawiłam. Tańczyliśmy cały czas no i wróciłam ok 4, nie zważając na to ze następnego dnia mieliśmy 8 godzin zajęć. No i byli mną zachwyceni. Ostatnio było mi to potrzebne bo te średnie 30 mnie dołują w pracy.W niedziele poszliśmy tez razem na piwko.  :]

 A i zostałam mianowana na nadwornego informatyka w swojej rodzinie. Sama sobie poradziłam z tym nikczemnym wirusem -  trojanem :]

Ach i koniecznie musicie pójść na film "Kontrolerzy"...... Naprawdę warto:]

 

Ogólnie wiec rzecz biorąc cytując z psycho testu : " Bardzo dobrze mi ze sobą! "

Rozpływam się po prostu :] w ustach a nie w dłoni :P !

 

 

panna-nikt : :
kamciarka
25 stycznia 2005, 01:27
i oby tak dalej!:D
Myje-Gary
24 stycznia 2005, 23:45
Kuźwa,szczściara!Ja mam dopiero jeden za sobą z 7 egzaminów.Męczą i dręczą! Swoją drogą też bym polazła pohulać =).
24 stycznia 2005, 23:37
c u d o w n i e :)
Kumcia
24 stycznia 2005, 22:50
i tak powino byc:)
24 stycznia 2005, 22:30
jak milo sie czyta :) Wlasnie po to jest sie studentem zeby balowac a potem na pol przytomnym isc na zajecia :))))

Dodaj komentarz