mysli.....
Komentarze: 14
Panna-nikt siedzac na tarasie swego domu
patrzyla jak lzy nieba plyna po twarzy swiata...
Myslala o tym ze jednak nie potrafi
juz tak bardzo kochac...
Bo ten ktoremu oddala cala siebie stlukl jej dusze....
Znow jej twarz wykrzywil grymas bolu...
Skleila dusze lecz troche nieumiejetnie.....
Dusza jej jest jak domek z kart wystarczy jedno dmuchniecie...
by wszystko zniweczyc.....
Sklane popekane naczynie poprzec przeswity pomiedzy
zle dobranym kawalkami traci cala wlewana w niego milosc.....
choc tak bardzo stara sie zachowac.....
Pozostaje tylko jej tylko ten wspanialy zapach....
Z czasem rany sie zabliznia....
a naczynie coraz bardziej sie napelnia....
Dodaj komentarz