kwi 01 2003

kiepski zart


Komentarze: 3

Idąc ulica zastanawiam się nad moim związkiem.

Czy mogę zrobic takie swinsto i kazać mu wybrać pomiędzy rodzicami a mną....

I kogo widza moje zatroskane oczęta????????????!!!!!!!!!!!!!!

Moja wielka miłość  której kocham się od 1 klasy podstawówki.

Myślę sobie kiepski żart(pryma-aprylis)

Powiedział tylko słowo (cześć), a moja dusza zamiast zostać uzdrowiona pękła jak przepełniony wór...

Do moich Oczków napłynęły łzy- odszedł......

Zawsze odchodzi i zostawia mnie z bólem w klatce piersiowej-serca....

Zawsze po lekcjach wracałam do domu i słuchałam L.kravica "5"

Żeby się dobić i morze łez wylewało się ze mnie.....

Nie widziałam go 3 lata a puls i bicie serca podniosło mi się o 180 stopni.....

Pomyślałam jak ja wyglądam....

Potem dlaczego mi to robi....??????

Nie może przechodzić w innym miejscu?

Czemu jest przystojny inteligentny i wogule......???????

Zawsze robi to w kluczowych mometach mojego zycia!!!!!

Moze to jakiś znak?????

Bez sensu:((( 

Panna- nikt traci nadzieje

panna-nikt : :
aniele_mój
01 kwietnia 2003, 15:22
Czytam i tak się zastanawiam czy to aby nie ja napisalam ... 3maj sie bedzie dobrze i chron swoja nadzieje :) a Matija slicznie napisala masz za dobre serduszko ale to dobrze :)
01 kwietnia 2003, 15:11
Oj oj...łatwopalna ma rację:) A tak powaznie to nie martw sie kotku...zawsze ludzikom o dobrym serduszku zdazaja sie takie okropne rzeczy..bedzie oki:)Mam taka nadzieje...
01 kwietnia 2003, 14:51
nie żebym wypominała .. ale czy panna nikt nie napisała mi kilka dni temu czegos na temat nadziei ...?

Dodaj komentarz