paź 19 2003

jak zawsze.....


Komentarze: 11

Impreza u Marty:

P przyszed przytulil.....

Wyszlismy razem i pyta sie mnie czy gdzies jedziemy?

Ja mowie ze chyba kazdy do swojego domu chyba ze mam spac u niego...

No i pojechalismy do niego....

Kochalismy sie?, chociaz nie wiem czy to odpowiednie slowo.....

Wczesniej spytalam sie czy tylko po to mnie przywiozl obrazil sie....

Pozniej bylo tak jak zawsze jak bylismy razem......

Przytulal, calowal, smielismy sie, zasnelismy razem....

Obudzilismy sie o 3, powiedzial ze musimy jechac.....

Odwiozl mnie pod sklep bo umuwilam sie wczesniej z kumplem ze dzis spie u niego...

P powiedzialam ze ide na impreze.....

On poprosil zebym byla grzeczna, zebym o nim pamietala....

Ale ja nauczylam sie mowic to co  mysle:

Tak? a ty kiedy sobie o mnie przypomnisz? znow za miesiac?

Czemu ja mam byc grzeczna!!!

Spojrzal przepraszajacym wzrokiem i przytulil.....

Prosil zebym to ja sie odezwala tym razem pierwsza....

Powiedzial ze ciagle o mnie mysli....

Pytal sie co na to moj ojciec(moi rodzice go nienawidza) ze mu mowie czesc...

Ja odpowiedzialam ze pytal sie tylko czy cos nas laczy......

Powiedzialam ze nic ale pomyslalam nic tatusiu tylko sie z nim pieprze...

Znow sie obrazil.powiedzial ze przeciez rozmawiamy....

Spojrzalam z politowaniem......

 

Dalsza czesc nocy spedzialam spiac z kumplem.....

Spalismy razem, ale on wie co znaczy stop i nie bo jestem zmeczona...

Za to wlasnie tak bardzo go lubie....

 

Narazie nie mam ani kszty ochoty odzywac sie do P.

 Czuje ze mi coraz mniej zalezy...

Nadla go kocham i wiem ze to sie nigdy nie zmieni....

On chyba mnie tez.....

panna-nikt : :
20 października 2003, 14:51
Przede wszystkim-uważam,że dobrze że mówisz to co myślisz...:) PRAWIDŁOWO!Ja tez mam problem,ale troszku inny...no nieważne...zapraszam do mnie (jestes bardzo bardzo mile widziana:) - tusienka.eblog.pl buziaki!
karotka
20 października 2003, 12:36
hem dziwny ujklad, co miala znaczyc ta noc u kumpla drugiego? wogole z jakiej paki? i co robiliscie z p ze niewiesz czy to sex czy nie;p;p
19 października 2003, 20:48
Siska kochana:* Nie podobal mi sie Twoj wczorajszy smsik-nie pisz tak wiecej! No wiec sie pogmatwalo, wiesz co ja mysle, ze powinnas z P. dac sobie spokuj, bo to wszystko jest tylko zrodlem bolu- prawda??:( Wiem ze tak, oj Siska kochana, wiem jak to trudno zapomniec, jak sie kocha...czy on Ciebie kocha- no coz, jesli by tak naprawde bylo chyba zachowywal sie inaczej, chociaz nie wiem...W kazdym badz razie, powodzenia zycze i tego o czym marzysz, duzo radosci, milosci i wszystkiego co naj!!! Siska musisz byc szczesliwa, bo mi to nie wyjdzie:( ja chyba nie mam szans...ach nawet nie mam sily na napisanie notki...zreszta po co, nie czyta tego prawie nikt...i slusznie, po co takie pierdoly czytac:(3maj sie kochanie, pamietaj ze jestem z Toba, buziaczki i usciski, bye:*
Kumcia
19 października 2003, 18:56
ciekawe jak to wszystko sie potoczy dalej..mam nadzieje ,ze po twojej mysli ,ze bedzie dobrze..!!
BłękitnaG.
19 października 2003, 16:16
pogamatwane
19 października 2003, 16:09
Dobrze ze mowisz to co myślisz...
19 października 2003, 15:39
pozdrawiam i zapraszam do mnie!!!!!!!!!!!
to ja
19 października 2003, 14:46
jak tak czytam to czuje po drugiwej stronie dziwna maxxxxxx dziewczyne
19 października 2003, 14:33
zmieni sie zmieni...wszystko przemija...:(
19 października 2003, 14:22
toksyczne zwiazki :/
19 października 2003, 14:11
fajny blog zapraszam na moj!

Dodaj komentarz