hihihihi nie ma to jak kobieca intuicja
Komentarze: 15
Dzis muslalam ze legne w gruzach albo umre ze smiechu.
Wchodze do chinskiego baru, bylam straszliiiiwie glodna i czulam ze spotkam tam P.
A Pani mi na to: OOOOOOOOOOOOOOOO jak ja dawno Pani nie widzialam (bylam tam ostatnio w wakacje) wie Pani On byl tutaj.
Ja sobie mysle ???????????
(AAAAAa Piotrek albo Lukasz bo z nimi tam przychodzilam)
i pytam sie ktory?
Pani: Łysy. Byl tutaj ostatnio z KOLEGA (chodzilo o Piotrka P.)
Ja: Ale ja juz nie jestem z rzadnym z nich.
Pani: No i dobrze
(ale byla wyraznie smutna) koniec rozmowy bo inni klijenci przyszli.
Wracajac do domu malo sie nie posikalam ze smiechu .
A i jarek wyslal mi smsa zebym zrobila mu ramke i na koniec dopisal buziaki :]
:* uwielbiam was moi blogowicze
Dodaj komentarz